Dodał, że w uzasadnieniu postanowienia zwrócono także uwagę na fakt, iż zachowanie ministra na lądowisku nie miało charakteru publicznego.
We wrześniu 1997 r., po wyjściu z helikoptera, którym do Ostrzeszowa (ówczesne woj. kaliskie) przyleciał z towarzyszącymi osobami prezydent Aleksander Kwaśniewski, Marek Siwiec uczynił znak krzyża i ucałował ziemię. Tę scenę pokazano później w klipie przedwyborczym Mariana Krzaklewskiego, wyemitowanym przez telewizję.
W niektórych środowiskach uznano ten gest za naśmiewanie się z papieża; do prokuratury skierowano wiele wniosków o ukaranie prezydenckiego ministra. Wszczęte w tej sprawie śledztwo ostrzeszowska prokuratura dwukrotnie umarzała. Pod koniec sierpnia 2003 r., Sąd Okręgowy w Kaliszu uchylił jednak jej postanowienie, wskazując na potrzebę uzupełnienia materiału dowodowego, głównie w oparciu o rezultaty przesłuchań osób, które przyleciały helikopterem do Ostrzeszowa. Jeszcze w marcu br. ostrzeszowska prokuratura nie wykluczała przesłuchania w tej sprawie prezydenta.
Obecne, trzecie już postanowienie o umorzeniu jest nieprawomocne. Pokrzywdzonym przysługuje zażalenie do Prokuratury Okręgowej w Kaliszu. Może ona je uwzględnić, a w przypadku utrzymania postanowienia w mocy - zainteresowani mogą złożyć samodzielnie akt oskarżenia do sądu.
Według Walczaka, czynności podjęte do tej pory przez prokuraturę kosztowały ponad 100 tys. zł., a większość tych pieniędzy pochłonęły koszty wysłanych zawiadomień do kilku tysięcy pokrzywdzonych w tej sprawie.
oj, pap