Do zdarzenia doszło 18 lipca 2003 r. Podczas sesji rady dziennikarz podszedł do radnego, żeby zadać mu pytanie. Ten trzykrotnie uderzył go w twarz i w plecy. Lekarz rodzinny w Ostrorogu, który dokonał obdukcji dziennikarza, stwierdził otarcie naskórka na łopatce i stłuczenia głowy.
Oskarżony nie przyznał się do winy. Wyrok jest nieprawomocny.
Przed tym samym sądem toczy się też inny proces przeciwko krewkiemu radnemu, który najwyraźniej nie lubi dziennikarzy. W tym postępowaniu Adam J. jest oskarżony o kierowanie gróźb karalnych pod adresem dziennikarza "Gazety Poznańskiej".
Według prokuratury, 4 czerwca 2003 roku, również podczas sesji rady, radny miał wstać i krzyknąć do siedzącego na widowni dziennikarza: "Ty Michalak! Ty się lepiej pilnuj, bo za półlitra znajdą się bezrobotni, którzy zrobią z tobą porządek, uważaj na siebie i swoją rodzinę".
Za każdy z tych czynów grozi kara do dwóch lat więzienia i grzywna.
em, pap