"Przepraszamy za to, czego powinniśmy się wstydzić, ufnie patrzymy w przyszłość, chcemy zapomnieć o tym, co nas dzieliło" - powiedział komtur Luther Klemm.
W homilii członek zakonu, na co dzień proboszcz spod Hamburga, ksiądz Ulrich Weichert wyjaśnił, że zakon dawno porzucił wojowanie, a zajął się działalnością charytatywną oraz opieką nad chorymi i niepełnosprawnymi. "Naszą dewizą jest hasło +Pomagać i leczyć+" - podkreślił.
Przedstawiciele Zakonu Krzyżackiego przebywali w Polsce z kilkudniową wizytą na zaproszenie proboszcza toruńskiej parafii katedralnej Marka Rumińskiego. Mieszkali w zamku w Bierzgłowie, który był jedną z 52 warowni krzyżackich na ziemiach polskich, a dziś jest w posiadaniu Kościoła.
Niemieccy goście zadeklarowali pomoc w odtworzeniu pomnika założyciela Torunia - wielkiego mistrza krzyżackiego Hermana von Salzy.
Zakon Braci Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, zwany w skrócie Zakonem Krzyżackim, skupia ok. 10 tysięcy braci i sióstr oraz osób świeckich. Siedzibą wielkiego mistrza jest Wiedeń.
sg, pap