Wysyłasz dziecko do prywatnej zerówki, sprawdź czy jest ona legalna. W przeciwnym razie kuratorium może uznać, że twoja pociecha nie wypełnia obowiązku szkolnego.
Koniec z wolnością dla sześciolatków. W tym roku już od września muszą maszerować do zerówki. Obowiązek szkolny narzuciło maluchom Ministerstwo Edukacji. Co grozi rodzicom w przypadku zlekceważenia tego prawa? Np. kara finansowa (5 do 10 tys. zł), a nawet teoretycznie rozprawa przed Sądem rodzinnym, który może umieścić dziecko w placówce opiekuńczo wychowawczej - podaje "Życie Warszawy".
Chcąc uniknąć kłopotów lepiej więc sprawdzić, czy prywatna zerówka, do której wysyłamy naszą pociechę jest legalna. Mazowieckie Kuratorium Oświaty ma oficjalna listę 148 przedszkoli niepublicznych działających pod jego nadzorem w Warszawie i okolicy. Pseudoprzedszkola, które zarejestrowały tylko działalność gospodarczą, a nie oświatową przyjmują dzieci "na dziko". Zapisanie malucha do placówki nie figurującej w rejestrach może nie być uznane - podkreśla dziennik.
oj, pap