Będzie zmiana decyzji?

Będzie zmiana decyzji?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeżeli znajdzie się ktoś kto poręczy za imama Wielkopolski, Jemeńczyka Ahmeda Ammara, to decyzja o jego wydaleniu może zostać skorygowana - powiedział Marek Siwiec, szef BBN.
Jemeńczyk zapowiedział w środę, że w czwartek wybiera się do  Warszawy, aby "wyjaśnić sprawę" w ABW. Miał nadzieję, że podczas wizyty w Agencji uda mu się uzyskać zmianę decyzji w sprawie wydalenia go z kraju. Nowa decyzja mogłaby być podstawą do  uchylenia decyzji wojewody. Złożył też odwołanie do prezesa Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców, który - po ewentualnej zmianie opinii przez ABW - też może uchylić decyzję o wydaleniu.

Ahmed Ammar nie uzyskał w czwartek przepustki, umożliwiającej mu wejście do ABW, ale został pouczony przez jednego z oficerów o  procedurze odwoławczej.

Dyrektor Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców Jan Węgrzyn poinformował, że decyzja o wydaleniu ma rygor natychmiastowej wykonalności i nie wstrzymuje jej nawet odwołanie do Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców.

"Urząd jako organ II instancji rozpatrzy odwołanie imama z  należytą rozwagą" - powiedział Węgrzyn. Dodał, że jeśli Urząd podtrzyma decyzję wojewody wielkopolskiego o wydaleniu imama, będzie on jeszcze mógł odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Poznaniu. Przypomniał, że w postępowaniu przed WSA zainteresowany może ustanowić pełnomocnika, który będzie go reprezentował.

W czwartek w publicznym Radiu Merkury Siwiec powiedział, że  argumenty za wydaleniem imama z Polski są bardzo poważne. Jednocześnie dodał: "Ze względu na to, że ta sprawa ma  charakter publiczny i absorbuje wrażliwość opinii publicznej (...) zwrócę się do odpowiednich władz, aby ta sprawa została w sposób odpowiedni zweryfikowana".

"Nie zrobiłem niczego złego, dobrowolnie nie wyjadę, chyba że  mnie aresztują i deportują" - powiedział dziennikarzom imam.

Nakaz wydalenia wydał wojewoda wielkopolski na wniosek ABW. Do  najbliższego poniedziałku Jemeńczyk ma opuścić Polskę. W decyzji wojewoda powołał się na opinię Agencji z 10 maja 2004, w  której stwierdzono, że dalszy pobyt Jemeńczyka w Polsce stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa oraz porządku publicznego.

oj, pap