Spiryt na cmentarzu

Spiryt na cmentarzu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nielegalną rozlewnię alkoholu odkryli gliwiccy policjanci na miejscowym cmentarzu żydowskim. Interes prowadził zwolniony warunkowo z więzienia 40-letni Krzysztof B.
Pomagał mu w tym młodszego o 10 lat brat. Obaj zostali zatrzymani.

"W pomieszczeniach gospodarczych przy domu pogrzebowym odkryto dowody działania rozlewni, m.in. butelki z  podrobioną wódką, etykiety i zakrętki oraz pojemniki ze  spirytusem" - powiedziała rzeczniczka gliwickiej policji, nadkom. Magdalena Zielińska.

Policja ustaliła, że proceder mógł być prowadzony od jesieni ubiegłego roku, kiedy Krzysztof B., zwolniony warunkowo z  więzienia, gdzie odbywał karę za oszustwa i wyłudzenia, zamieszkał bez zameldowania na cmentarzu. W dobrej wierze pozwolił mu na to  opiekun kirkutu, ciesząc się, że pomaga bezdomnemu, który przy okazji pilnuje cmentarza w nocy.

Bracia B. przyznali się do nielegalnego rozlewu alkoholu. Robili go - jak powiedzieli - z kupowanego na giełdzie spirytusu. W piątek staną przed prokuratorem, a potem przed sądem, który zdecyduje o ich aresztowaniu. Krzysztof B. prawdopodobnie wróci za  kratki za niedopełnienie warunków zwolnienia z więzienia.

oj, pap