Poparcie dla obecności polskiego kontyngentu na Bliskim Wschodzie deklaruje 22 proc. (spadek o 7 punktów proc. od kwietnia) i jest to najniższy poziom akceptacji naszego zaangażowania w tę operację.
Zdecydowana większość Polaków (63 proc., wzrost o 13 punktów proc.) uważa, iż nasi żołnierze powinni jak najszybciej powrócić do kraju. Ponad dwie piąte z nich (43 proc., wzrost o 18 punktów proc.) stanowczo się tego domaga. Za pozostaniem naszych żołnierzy w Iraku do czasu zakończenia misji opowiada się jedna trzecia pytanych (32 proc., spadek o 11 punktów proc.).
Od ubiegłego miesiąca nie zmieniło się niemal powszechne przekonanie (86 proc.), iż w związku z obecnością naszych żołnierzy w Iraku Polska może stać się celem ataków terrorystycznych. Niemal połowa Polaków (47 proc.) wyraża je w sposób zdecydowany.
Poczucie zagrożenia terroryzmem deklarują zarówno badani popierający nasz udział w operacji w Iraku (79 proc.), jak i jej przeciwnicy (89 proc.). Tylko co dziesiąty ankietowany nie ma tego rodzaju obaw.
oj, pap