Kwaśniewski musi odejść (aktl.)

Kwaśniewski musi odejść (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do Kancelarii Prezydenta wpłynęło w poniedziałek rano pismo Samoobrony wzywające Aleksandra Kwaśniewskiego do niezwłocznego zrzeczenia się swojego urzędu.
Samoobrona, powołując się art.144 ust.3 pkt.30 Konstytucji RP, wzywa Kwaśniewskiego, by zrzekł się urzędu prezydenta "w związku z  nienależytym wykonywaniem obowiązków przynależnych piastowanemu urzędowi i uzasadnionymi podejrzeniami naruszenia polskiego prawa karnego i handlowego oraz umów międzynarodowych, których Polska jest stroną".

Szef Samoobrony Andrzej Lepper już w niedziele poinformował, że w  poniedziałek na biurko prezydenta trafi wezwanie Samoobrony, a  partia rozpoczęła już zbieranie podpisów pod wnioskiem o  postawienie Kwaśniewskiego przed Trybunałem Stanu.

Przygotowanie przez Samoobronę wniosku o postawienie prezydenta przed TS jest konsekwencją tego, że w piątek w Sejmie uzyskał bezwzględna większość głosów wniosek mniejszości Zbigniewa Ziobry (PiS) do sprawozdania komisji śledczej badającej aferę Rywina. Ziobro uznał w nim m.in., że prezydent, b. premier Leszek Miller i  b.prokurator generalny Grzegorz Kurczuk powinni stanąć przed Trybunałem za to, że - mimo wiedzy o korupcyjnej propozycji złożonej Agorze przez Rywina - nie zawiadomili organów ścigania o  przestępstwie.

"Niezawiadomienie o przestępstwie w sprawie okoliczności towarzyszących" tzw. aferze Rywina to także jeden z trzech powodów, dla których Lepper wezwał Kwaśniewskiego do zrzeczenia się urzędu prezydenta.

W drugim punkcie swojego uzasadnienia szef Samoobrony napisał, że prezydent Kwaśniewski "jest zamieszany w niezgodne z interesem Skarbu Państwa współdziałanie ze Zbigniewem Siemiątkowskim, byłym szefem UOP, w celu odwołania ze stanowiska prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego i osadzenia na tym stanowisku swojego doradcy Zbigniewa Wróbla".

Jako trzeci argument szef Samoobrony wymienia podejrzenie o  podjęcie bez należytego umocowania prawnego decyzji o wysłaniu polskich wojsk poza granice RP i dokonaniu wraz grupą państw pod  dowództwem USA "zbrojnej napaści na Irak". Lepper napisał, że ta decyzja prezydenta "jest bezpodstawna, sprzeczna z Konstytucją RP i Kartą Narodów Zjednoczonych oraz nie wynika z umownych zobowiązań sojuszniczych".

ss, pap