Szef Samoobrony Andrzej Lepper już w niedziele poinformował, że w poniedziałek na biurko prezydenta trafi wezwanie Samoobrony, a partia rozpoczęła już zbieranie podpisów pod wnioskiem o postawienie Kwaśniewskiego przed Trybunałem Stanu.
Przygotowanie przez Samoobronę wniosku o postawienie prezydenta przed TS jest konsekwencją tego, że w piątek w Sejmie uzyskał bezwzględna większość głosów wniosek mniejszości Zbigniewa Ziobry (PiS) do sprawozdania komisji śledczej badającej aferę Rywina. Ziobro uznał w nim m.in., że prezydent, b. premier Leszek Miller i b.prokurator generalny Grzegorz Kurczuk powinni stanąć przed Trybunałem za to, że - mimo wiedzy o korupcyjnej propozycji złożonej Agorze przez Rywina - nie zawiadomili organów ścigania o przestępstwie.
"Niezawiadomienie o przestępstwie w sprawie okoliczności towarzyszących" tzw. aferze Rywina to także jeden z trzech powodów, dla których Lepper wezwał Kwaśniewskiego do zrzeczenia się urzędu prezydenta.
W drugim punkcie swojego uzasadnienia szef Samoobrony napisał, że prezydent Kwaśniewski "jest zamieszany w niezgodne z interesem Skarbu Państwa współdziałanie ze Zbigniewem Siemiątkowskim, byłym szefem UOP, w celu odwołania ze stanowiska prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego i osadzenia na tym stanowisku swojego doradcy Zbigniewa Wróbla".
Jako trzeci argument szef Samoobrony wymienia podejrzenie o podjęcie bez należytego umocowania prawnego decyzji o wysłaniu polskich wojsk poza granice RP i dokonaniu wraz grupą państw pod dowództwem USA "zbrojnej napaści na Irak". Lepper napisał, że ta decyzja prezydenta "jest bezpodstawna, sprzeczna z Konstytucją RP i Kartą Narodów Zjednoczonych oraz nie wynika z umownych zobowiązań sojuszniczych".
ss, pap