Kwaśniewski: Nie złamałem prawa (aktl.)

Kwaśniewski: Nie złamałem prawa (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jako prezydent nigdy nie złamałem polskiego prawa; nie jest prawdą, że w jakikolwiek sposób zaangażowany byłem w tzw. aferę Rywina - powiedział Aleksander Kwaśniewski.
Prezydent odnosząc się do wypowiedzi niektórych posłów sugerujących postawienie go przed Trybunałem Stanu powiedział, że  zarzuty, które próbuje mu się postawić "traktuje jako przejaw politycznej, przedwyborczej gry".

"Apeluję do rozgorączkowanych polityków o opamiętanie, rozsądek i  przyzwoitość, i o to, by nie niszczyli wspólnego dorobku wszystkich Polaków. Apeluję, by  nie podkopywać państwa i jego demokratycznych instytucji" - zaznaczył prezydent.

Kwaśniewski oświadczył też, że polskie wojska zostały wysłane do Iraku zgodnie z konstytucją. Dodał, że decyzję podjął na wniosek rządu, a  marszałkowie Sejmu i Senatu zostali o tym natychmiast poinformowani.

Odniósł się w ten sposób do zarzutu niektórych polityków, że bezprawnie podjął decyzję o wysłaniu żołnierzy do  Iraku.

"W Iraku wypełniamy misję stabilizacyjną, nie jesteśmy okupantami i wyjedziemy, jeśli rząd iracki tego zechce" - powiedział prezydent.

Prezydent RP obiecuje, że nie ulegnie żadnym nieprzyzwoitym atakom; swoją funkcję będę dalej sprawował z  poczuciem odpowiedzialności za wspólne dobro, za Polskę, tak jak czynię to już dziewiąty rok mojej prezydentury - oświadczył prezydent Aleksander Kwaśniewski na specjalnie zwołanej w  poniedziałek konferencji prasowej.

Prezydent zwrócił się do społeczeństwa, "by oceniało bieżące spory właściwą miarą". "Dostrzegajmy fakty, nie kierujmy się demagogicznymi stwierdzeniami. Polskie sprawy mają się dużo lepiej niż intencje wielu głośnych krytyków. Apeluję więc o umiar, szacunek wobec siebie i wobec innych" - zaznaczył.

Kwaśniewski dodał, że "Polska nie może stać awanturą i  nieodpowiedzialnością, Polska nie może być teatrem, w którym najlepiej czują się aktorzy jednej sztuki i to zazwyczaj tej, która nie ma dobrego końca".

Prezydent Aleksander Kwaśniewski przyznał, że 29 marca tego roku zwrócił się do ówczesnego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego, by - zgodnie z kompetencjami - udzielił mu informacji, czy w związku z zamiarem desygnowania Marka Belki na premiera zachodzą okoliczności, które mogą mieć istotne znaczenie dla bezpieczeństwa i międzynarodowej pozycji Polski.

Jak dodał, 6 kwietnia otrzymał od Siemiątkowskiego odpowiedź, że  w świetle posiadanej przez Agencję Wywiadu wiedzy nie ma żadnych problemów z tym, by desygnować Marka Belkę na stanowisko premiera.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie prezydent wyjaśnił, że zwrócił się z takim pytaniem do  Siemiątkowskiego, gdyż jako prezydent RP nie dysponował innymi możliwościami działania.

ss, pap