Według rzecznika, sprawa powinna trafić ponownie do sądu II instancji, bo - jak uważa prof. Andrzej Zoll - sąd ten nie przeanalizował sprawy pod kątem prawa do wolności wypowiedzi wyrażonego w Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, a polskie sądy powinny ją stosować przed ustawami krajowymi.
Andrzej Marek opublikował na początku 2001 roku w "Wieściach Polickich" artykuły, w których pisał m.in., że naczelnik wydziału promocji Urzędu Gminy w Policach Piotr Misiło prowadzi prywatną agencję reklamową. Krytycznie opisywał jego działalność naczelnika sugerując, że promuje on głównie własną osobę. Za ten artykuł Misiło wytoczył Markowi proces karny, który prawomocnie wygrał. Sąd nakazał dziennikarzowi przeproszenie urzędnika i wymierzył mu karę 3 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Andrzej Marek nie przeprosił Misiły, więc sąd postanowił odwiesić mu karę. On sam natomiast wywalczył to, by "odwieszona" mu kara nie była na razie wykonana.
ss, pap