"Już od dwóch lat nasza fundacja zajmuje się zagadnieniami ochrony dzieci w internecie, w tym również walką z pornografią dziecięcą i pedofilią. Dlatego też mieliśmy świadomość, że nikt nie bada zainteresowania Polaków treściami pedofilskimi. Widzieliśmy jedynie, że takie materiały są bardzo łatwo dostępne, ale to jeszcze przecież nie musiało oznaczać, że Polacy z tych materiałów korzystają" - powiedział PAP prezes Fundacji Kidprotect Jakub Śpiewak.
Według niego, wyniki badań są przerażające. "Cały czas myślałem, że zainteresowanie takimi materiałami wyrażają jakieś odosobnione przypadki, natomiast 18 tys. zapytań miesięcznie o pornografię dziecięcą przeraża" - powiedział.
Śpiewak uważa, że sytuacji tej nie można lekceważyć, gdyż "w Polsce dopiero się tworzy przestępczy kapitał wokół pedofilii, jaki istnieje już na świecie". "Prawda jest taka, że łatwiej tego kapitału nie wpuścić niż go wygonić" - powiedział.
Szef Fundacji Kidprotect poinformował, że badania fundacji i portalu będą kontynuowane. "Chcemy kontynuować badania, bo wówczas dowiemy się, jak skala tego zjawiska rozwija się, jaka jest dynamika problemu" - zaznaczył.
Fundacja Kidprotect istnieje od 2002 roku i zajmuje się głównie problemem bezpieczeństwa dzieci korzystających z internetu i ich ochroną przed szkodliwymi treściami, w tym pedofilią. Fundacja prowadzi także bezpłatne szkolenia dla policjantów, nauczycieli, pedagogów szkolnych i rodziców w tym zakresie.
ss, pap