Najczęściej stwierdzane nieprawidłowości to nierzetelne wynagradzanie za godziny nadliczbowe. PIP stwierdziła m.in. całkowity brak bądź nierzetelne prowadzenie ewidencji czasu pracy (w 34 proc. skontrolowanych placówek), co skutkowało tym, że pracownicy nie otrzymywali stosownych dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych. Wykryto też liczne przypadki zaniżania takiego wynagrodzenia. "Wydaje się, że ten obszar nieprawidłowości spowodowany jest oszczędzaniem na zatrudnieniu pracowników" - powiedziała na konferencji prasowej w Warszawie Anna Hintz, Główny Inspektor Pracy.
Znacząca skala nieprawidłowości dotyczyła też nieudzielania pracownikom należnych urlopów wypoczynkowych. Kontrole wykazały bowiem, że nieudzielanie zaległych urlopów wypoczynkowych stwierdzono w 53 proc. skontrolowanych placówek.
Największe zainteresowanie dziennikarzy wzbudziły wyniki kontroli w sklepach sieci "Biedronka". Media opisywały w ostatnich miesiącach stosowane tam bulwersujące praktyki: pracę po godzinach i w dodatku za darmo, dźwiganie ogromnych ciężarów przez kobiety i fałszowanie czasu pracy.
Jak poinformowała Hintz, Inspekcja Pracy przeprowadziła w maju "zmasowane kontrole" w 229 sklepach "Biedronki" w całym kraju. Potwierdziły one, że stan przestrzegania przepisów prawa pracy, w tym przepisów i zasad bhp w tej sieci znacznie odbiegał od obowiązujących norm.
Najczęściej stwierdzane nieprawidłowości dotyczyły nierzetelnego prowadzenia ewidencji czasu pracy (47 proc. skontrolowanych sklepów), niezapewnienia pracownikom dobowego i tygodniowego odpoczynku (39 proc.), niewłaściwego planowania czasu pracy w harmonogramach pracy (68 proc.), wyposażenia pomieszczeń higieniczno-sanitarnych (54 proc.), składowania i magazynowania towarów (35 proc.). Według PIP, nieprawidłowości te wynikały z tego, że pracodawcy dążąc do uzyskania maksymalnego zysku nie przestrzegali przepisów i źle organizowali pracę.
W wyniku tych kontroli ujawniono 208 czynów stanowiących wykroczenia przeciw prawom pracownika. W postępowaniu mandatowym ukarano grzywnami 88 osób na łączną kwotę ok. 38 tys. zł. W siedmiu sprawach skierowano do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Kierownictwo "Biedronki" zobowiązano do usunięcia nieprawidłowości i zapewnienia stanu zgodnego z obowiązującym prawem - podkreśliła Hintz. Poinformowała, że pracodawca podjął m.in. następujące działania: wdrożył komputerowy system ewidencji czasu pracy, wyposażył sklepy w wózki elektryczne do transportu palet z towarami, zatrudnił dodatkowych mężczyzn, którzy wykonywać będą najcięższe prace, uruchomił specjalne numery telefoniczne pozostające w dyspozycji kierowników personalnych, co pozwoli pracownikom na bezpośredni kontakt z tymi osobami.
Inspektorzy pracy nadal będą monitorować przestrzeganie prawa pracy w supermarketach, także w sklepach sieci "Biedronka" - zapewniła Hintz.
em, pap