Sąd Rejonowy w Starachowicach skazał w listopadzie ub. roku b. starostę na rok pozbawienia wolności za usiłowanie wyłudzenia ponad 28 tys. zł odszkodowania za rzekomo skradzione auto. Sąd Okręgowy podwyższył karę o cztery miesiące.
Uzasadniając podwyższenie kary, sędzia Alina Bojara podkreśliła, że oskarżony dopuścił się czynu o wysokiej szkodliwości społecznej, z niskich pobudek i działał w sposób przemyślany. Przypomniała, że od osoby pełniącej funkcję publiczną należy wymagać bezwzględnego poszanowania prawa.
Sąd uchylił jednak wobec Sławka zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk, argumentując, że popełniony przez oskarżonego czyn nie miał związku z pełnioną przez niego funkcją.
Wobec byłego wiceszefa rady powiatu Marka Basiaka, skazanego na karę łączną 14 miesięcy pozbawienia wolności za wyłudzenie odszkodowania za sfingowaną stłuczkę i łapówkarstwo, sąd odwoławczy utrzymał w mocy karę roku więzienia za wyłudzenie. Zdaniem sądu II instancji kara ta jest sprawiedliwa. Uchylił jednak wyrok wobec niego w części dotyczącej udzielania korzyści majątkowych i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Rejonowy w Starachowicach.
Uzasadnienie wyroku sąd odczytał częściowo z wyłączeniem jawności, gdyż komendant główny policji nie wyraził zgody na odtajnienie nagrań rozmów telefonicznych zarejestrowanych przez policjantów Centralnego Biura Śledczego.
Wyrok jest prawomocny.
Apelację od wyroku, który zapadł 17 listopada w Sądzie Rejonowym w Starachowicach, złożyli samorządowcy, ich obrońcy, a także prokurator, który domagał się podwyższenia kar dla oskarżonych.
Ze sprawą samorządowców związana jest afera, dotycząca "przecieku" tajnych informacji na temat akcji CBŚ w marcu 2003 roku w Starachowicach, w której oskarżeni zostali trzej posłowie: Andrzej Jagiełło (dawniej SLD, obecnie FKP), Henryk Długosz (dawniej SLD) i b. wiceminister SWiA Zbigniew Sobotka (SLD).Proces posłów toczy się przed Sądem Okręgowym w Kielcach.
em, pap