Zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik podkreśla, że obiektywizm biegłej nie może budzić żadnych wątpliwości. "Jeżeli potwierdzą się informacje "Rzeczpospolitej", to ona w ogóle nie powinna zostać biegłą w tej sprawie" - powiedział Olejnik.
Opinia Jadwigi Młynarczyk dotycząca ryzykownych pożyczek udzielanych przez PZU Życie, sporządzona na zlecenie warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej, była fundamentem aktu oskarżenia przeciwko Grzegorzowi Wieczerzakowi. To właśnie ona wyliczyła straty, które były prezes PZU Życie miał spowodować w majątku spółki - informuje "Rz".
Jednak kiedy na początku 2004 roku stanęła przed sądem, jej zeznania były tak niespójne i niekompetentne, że ośmieszyły prokuraturę. Okazało się, że biegła ma problemy z wyjaśnieniem podstawowych definicji, nie potrafi wytłumaczyć, według jakich kryteriów opracowała swoja ekspertyzę - przypomina dziennik.
ss, pap