Nałęcz rozczarowany

Nałęcz rozczarowany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czarno widzę możliwość poparcia premiera Marka Belki przez Socjaldemokrację na początku października - powiedział Tomasz Nałęcz (SdPl). W październiku ma być ponownie głosowane wotum zaufania dla rządu.
"Jeśli tak będą wyglądały nominacje i tak będą wyglądały działania prokuratury, to muszę powiedzieć, że czarno widzę możliwość poparcia premiera Belki przez SdPl" - zaznaczył Nałęcz, komentując powołanie Lecha Nikolskiego na stanowisko pełnomocnika rządu ds. Narodowego Planu Rozwoju oraz decyzję prokuratury o  umorzeniu śledztwa w sprawie sfałszowania nowelizacji ustawy o rtv.

Według Nałęcza, nominacja Nikolskiego jest "fatalna" i "sprzeczna z zasadą polityki personalnej premiera Belki obiecanej Socjaldemokracji". Przypomniał, że premier obiecał SdPl, że  "administracja zostanie odpartyjniona i nie będzie tam osób, na  których jest choćby cień podejrzenia aferalnego".

"Pan Nikolski jest nie tylko posłem SLD, ale - jeśli jestem dobrze poinformowany - to jest zastępcą sekretarza generalnego SLD" - zaznaczył Nałęcz w programie Radia Zet "7 dzień tygodnia".

Dodał, że w sprawie Lwa Rywina Nikolski "wszedł w niedopuszczalną dla polityka smugę cienia", gdyż m.in. w jego gabinecie odbywała się "niezwykle podejrzana rozmowa prezesa Roberta Kwiatkowskiego i  Zygmunta Solorza, która miała rozgraniczyć sfery wpływów między telewizją publiczną a Polsatem".

sg, pap