Informację, że jest tylko jeden kandydat na stanowisko redaktora naczelnego, potwierdził obecny szef gazety Maciej Łukasiewicz.
Zmiana na stanowisku redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" związana jest z tym, że jej obecny szef złożył rezygnację.
Kandydata na redaktora naczelnego wskazuje kolegium redakcyjne, czyli 13 osób, które decydują o kształcie gazety. Zbierze się ono 23 sierpnia. "Zgłosiłem swoją propozycję objęcia tego stanowiska, ale decyzja będzie należała do kolegium" - podkreślił Gauden.
Gauden powiedział, że jeśli zostanie redaktorem naczelnym "Rzeczpospolitej", to nadal będzie pełnił funkcję prezesa Presspubliki. Na pytanie, czy nie stoi to ze sobą w sprzeczności odpowiedział: "To w różnych mediach różnie bywa. Mamy w Polsce takie media, gdzie te funkcje są łączone; w +Rzeczpospolitej+ też tak było" (w latach 1989-96 funkcję naczelnego gazety pełnił Dariusz Fikus; był on też od 1991 prezesem spółki Presspublica). Pytany, czy uważa to za dobry pomysł, Gauden odpowiedział: "W tym przypadku tak".
Na oferty związane ze stanowiskiem naczelnego "Rzeczpospolitej" Łukasiewicz, jako szef kolegium redakcyjnego, czekał 2 tygodnie. Zgłosił się tylko Gauden. Na pytanie, czy to nie jest dziwne, że stanowiskiem zainteresowana jest tylko jedna osoba, Łukasiewicz powiedział, że konkurs nie był ogłaszany w mediach, ale każdy, kto chciał o nim wiedzieć, wiedział i mógł zgłosić swoją kandydaturę.
10 lipca "Rzeczpospolita" poinformowała, że Maciej Łukasiewicz poprosił władze spółki Presspublica oraz kolegium redakcyjne o przyjęcie z dniem 1 września 2004 r. rezygnacji z pełnionej funkcji. Jako powód rezygnacji podał "względy zdrowotne".
Łukasiewicz przyszedł do "Rzeczpospolitej" w październiku 1989 r. wraz z Dariuszem Fikusem. Do października 2000 r. pełnił funkcję I zastępcy redaktora naczelnego, potem przez prawie 4 lata był redaktorem naczelnym. Na stanowisku zastąpił zwolnionego Piotra Aleksandrowicza.
ss, pap