"Uchwalona ustawa, mimo dostrzegalnych jej słabości, spełnia jedną ważną funkcję - daje podstawę do zawarcia umów i finansowania świadczeń zdrowotnych w 2005 roku w sytuacji, gdy ustawa z dnia 23 stycznia 2003 roku o powszechnym ubezpieczeniu w NFZ traci moc 31 grudnia 2004" - poinformowała Kancelaria Prezydenta.
W trakcie prac nad jej tekstem w parlamencie kilka kwestii wzbudzało kontrowersje. Ostatecznie Sejm odrzucił propozycje, żeby duchowni płacili składki na ubezpieczenie zdrowotne z własnej kieszeni oraz żeby środki antykoncepcyjne mogły być refundowane. Posłowie, którzy początkowo zlikwidowali wszystkie przywileje w opiece medycznej dla VIP-ów, ostatecznie opowiedzieli się za tym, aby prezydent, premier, marszałek Sejmu i Senatu oraz akredytowanymi w Polsce dyplomaci je utrzymali.
"To bardzo ważna decyzja. To sygnał skierowany do opinii publicznej, do obywateli, do pacjentów i pracowników, że mamy podstawę prawną dla funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej po 1 stycznia przyszłego roku i że ta podstawa prawna jest dużo lepsza niż obecne regulacje, dotyczące systemu opieki zdrowotnej" - powiedział minister zdrowia Marek Balicki. Dodał, że "jest to pewien etap w naprawianiu i budowaniu docelowego modelu" systemu opieki zdrowotnej.
Podkreślił, że podpisana przez prezydenta ustawa tworzy zupełnie nową instytucję, choć jej nazwa - Narodowy Fundusz Zdrowia - pozostanie ta sama. "To jest nowa instytucja, wyraźnie lepsza od dzisiejszego Narodowego Funduszu Zdrowia" - podkreślił minister. "Jednocześnie ustawa ta nie rozwiązuje wszystkich problemów. Dlatego przyszły rok może być dobrym etapem do następnych zmian w systemie ochrony zdrowia" - dodał minister zdrowia.
Podkreślił jednak, że na razie nie planuje się nowelizacji tej ustawy. Jednak "jeśli będzie jakakolwiek potrzeba, będziemy zmieniać, bo naszym celem jest poprawa funkcjonowania szpitali i przychodni, systemu, a nie trwanie przy takich czy innych zapisach" - mówił Balicki. "Rewolucji w ochronie zdrowia wprowadzić się nie da. Chyba, że chcemy powtórzyć eksperymenty, które mieliśmy wcześniej" - zaznaczył minister. "Dzisiaj jest potrzebne wyciągnięcie wniosków z tego, co było po kasach chorych i NFZ. I ta ustawa jest właśnie wyciągnięciem wniosków" - ocenia Balicki.
em, pap