Jak wyjaśnił Brzezinski i uczestniczący w tej samej imprezie były ambasador USA w Warszawie, Nicholas Rey, Polska potraktowana byłaby preferencyjnie przez ewentualną administrację Kerry'ego z powodu swego członkostwa w NATO i ścisłego sojuszu z Ameryką.
Administracja prezydenta Busha przez cały czas podkreśla, że Polska musi spełnić wszystkie kryteria uczestnictwa w programie bezwizowym, aby się do niego zakwalifikować.
Według prawa amerykańskiego, aby zakwalifikować się do tego programu dany kraj musi spełnić cztery kryteria: odsetek odmów wiz poniżej 3 procent, niski odsetek podróżnych pozostających w USA nielegalnie po wygaśnięciu wizy, stabilizacja polityczna i ekonomiczna, oraz skuteczna kontrola granic.
Polsce jest daleko do spełnienia pierwszych dwóch kryteriów, gdyż Polacy licznie pozostają w USA po wygaśnięciu wizy i podejmują nielegalną pracę. Powinna ona jednak - zdaniem Brzezinskiego i Reya - być potraktowana na zasadzie wyjątku, podobnie jak w przeszłości Irlandia. Kraj ten znany był z masowej i często nielegalnej imigracji zarobkowej do USA.
Brzezinski podkreślił, że w obecnej sytuacji wojny z terroryzmem USA na pewno nie odstąpią od czwartego kryterium, gdzie nawet zaostrza się wymogi. "Polska, podobnie jak inne kraje, będzie musiała np. wprowadzić paszporty biometryczne" - powiedział.
On i Rey przyznali też, że "prezydent USA nie ma czarodziejskiej różdżki w sprawie wiz", gdyż wiele zależy tu od decyzji legislacyjnych Kongresu.
"Dlatego potrzebna jest w tej sprawie dobrze zorganizowana kampania lobbystyczna Polonii amerykańskiej na wzór kampanii w latach 90-ych na rzecz przyjęcia polski do NATO. Szkoda, że nie mamy już (w USA) Jana Nowaka-Jeziorańskiego" - powiedział Rey.
W Kongresie zgłoszono już kilka projektów ustaw o zniesieniu wiz dla Polaków, lub przynajmniej 100-dolarowej opłaty wizowej pobieranej niezależnie od tego czy wiza jest przyznana.
Były wiceminister spaw zagranicznych i obrony Radek Sikorski, obecnie ekspert waszyngtońskiego American Enterprise Institute, uważa, że można by też wprowadzić 100-dolarowe opłaty graniczne dla Amerykanów przyjeżdżających do Polski, jak to zrobiła Turcja.
Na konferencji dla mediów polonijnych Brzezinski podkreślił też, że Kerry będzie bardziej sprzyjał uzyskiwaniu przez polskie firmy kontraktów na odbudowę Iraku. Rey zapewniał, że demokratyczny kandydat będzie też "pozytywnie nastawiony" do postulatów zwiększenia pomocy USA na modernizację polskiej armii.
Radek Sikorski jest zdania, że pomoc ta mogłaby być zwiększona do około 500 mln dolarów rocznie. Ostatnio podniesiono ją do 66 mln dolarów na 2005 r. "Za jedną czwartą tego, co Amerykanie dają Egiptowi, moglibyśmy stworzyć dywizję ekspedycyjną" - powiedział Sikorski.
ss, pap