Komisja śledcza ds. PKN Orlen przyjęła pod koniec września uchwałę, zawiadamiającą o przestępstwie składania przez Stefańskiego fałszywych zeznań albo przed komisją, albo w prokuraturze w Katowicach. Katowicka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zatrzymania przez Urząd Ochrony Państwa w 2002 r. ówczesnego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego.
W prokuraturze katowickiej Stefański powiedział, że nie widział notatki UOP, w której była mowa o możliwości zagrożenia bezpieczeństwa energetycznego państwa, jeśli PKN Orlen przedłuży kontrakt na dostawę rosyjskiej ropy z firmą J&S. Natomiast przed komisją śledczą (14 września) zeznał, że notatką przekazała mu 7 lutego 2002 r. ówczesna minister sprawiedliwości Barbara Piwnik. Powiedział też, że przekazał ją później do Prokuratury Apelacyjnej. Stefański zaznaczył jednak, że nie sugerował, co dalej należy zrobić w tej sprawie.
Tymczasem 29 września były szef Prokuratury Apelacyjnej Zygmunt Kapusta zeznał przed komisją śledczą, że Stefański polecił mu w rozmowie telefonicznej "podjęcie pilnych czynności" związanych z notatką UOP z 7 lutego 2002 r.
We wtorek przed komisją śledczą badającą sprawę PKN Orlen doszło do konfrontacji pomiędzy b. zastępcą prokuratora generalnego i byłym szefem Prokuratury Apelacyjnej. Obaj podtrzymali złożone wcześniej przed komisją wyjaśnienia.
ss, pap