"Prokuratura skorzysta z wszystkich możliwych dróg, jakie są przewidziane w kodeksie postępowania karnego, aby wezwać Kulczyka na przesłuchanie w charakterze świadka" - zaznaczyła prokurator. Na pytanie, czy jest możliwe przesłuchanie Kulczyka poza granicami kraju, Glapska-Dudkiewicz odpowiedziała, że tak.
Potwierdziła jednocześnie, że Kulczyk miał być przesłuchany w charakterze świadka 25 października, ale "trudno mówić tu o jego niestawiennictwie, bo zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego w ogóle nie doszło do doręczenia mu wezwania".
"Okazało się, że świadek nie przebywał już w kraju. Wiadomość o tym, że prokuratura chce przesłuchać Kulczyka w charakterze świadka, została przekazana osobie upoważnionej do odbioru jego korespondencji, ale ta przekazała wówczas, że Kulczyk jest nieobecny w Polsce" - powiedziała Glapska-Dudkiewicz. Niewykluczone, że prokuratura będzie chciała wezwać Kulczyka na przesłuchanie jeszcze w tym miesiącu.
Łódzka Prokuratura Apelacyjna prowadzi dwa śledztwa związane ze spotkaniem Jana Kulczyka z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem w lipcu 2003 r. w Wiedniu. Jedno dotyczy wątku korupcyjnego, drugie okoliczności spotkania. W środę wiceprokurator generalny Kazimierz Olejnik nie wykluczył, że ta kwalifikacja prawna sprawy może ulec zmianie i że może chodzić nawet o zarzut szpiegostwa.
"Na pewno jest to śledztwo wielowątkowe i nie można zakładać, co będzie w przyszłości, natomiast łódzka prokuratura nie prowadzi sprawy o szpiegostwo" - powiedziała Glapska-Dudkiewicz.
ss, pap