List ten był odpowiedzią na dokument, dotyczący nowej unijnej strategii zdrowia "Zapewnić dobre zdrowie wszystkim". Niżankowski, zastrzegając, że to jego prywatna opinia, pisze w nim m.in., że nie podoba mu się pojęcie "zdrowie dla wszystkich", gdyż "nie można ofiarować dobrego zdrowia wszystkim (...) niektórzy nie chcą być w dobrym zdrowiu i po prostu potrzebują być chorzy, by odgrywać swoje role społeczne; są też ludzie, którzy zostali wyposażeni w złe geny albo zwyczajnie nie mają wystarczająco dużo szczęścia". Według Niżankowskiego, pojęcie zdrowia dla wszystkich "pachnie komunistycznym sloganem".
Niektóre sformułowania z tego listu zostały zacytowane jako stanowisko Polski na konferencji w Brukseli, podczas której zastanawiano się, jak duże są różnice w stanie zdrowia nowych i starych członków Unii i w jaki sposób te różnice zasypywać.
em, pap