Tylko dwie firmy odzieżowe - Iwona z Łodzi i WAN z Warszawy - szacują swoje straty wynikające ze współpracy z Aneksem na 400 tys. zł. Iwona Popławska-Wojnarowska, właścicielka Iwony, zamierzała wysłać do Moskwy kolekcje odzieży damskiej. jednak rekomendowana przez Anex rosyjska firma rozmyśliła się" - informuje "Rzeczpospolita". "Kolekcja się zestarzała i musiałam ją sprzedać za grosze" - opowiada.
"50-letni Andrzej Nowicki, karany już za wyłudzenie mienia, założył Anex w 2000 r. w budynku łęczyckiej siedziby SLD. Tam pierwsze firmy podpisywały z Aneksem umowy i wpłacały wpisowe - najczęściej po 12 tys. 200 zł. Do dzisiaj nie doczekały się żadnych kontraktów ani zwrotu pieniędzy" - podaje "Rzeczpospolita".
"Wkrótce Anex przeniósł się do warszawskiego hotelu Powiśle. Do pomieszczenia, wynajmowanego przez konkubinę Nowickiego, posłankę Aldonę Michalak na filię biura poselskiego. Posłanka przez ostatnie trzy lata odwiedzała z Nowickim firmy i namawiała je do współpracy z Aneksem" - informuje dziennik.
Przedsiębiorcy, z którymi rozmawiała gazeta, sądzą, że ich pieniądze mogły pójść m.in. na potrzeby SLD. "Posłanka Aldona Michalak nie chciała odpowiedzieć, dlaczego uwiarygadnia spółkę" - czytamy w dzienniku. "To są paszkwile. Zastanawiam się, czy to atak za to, że domagam się odwołania wojewody mazowieckiego (SLD), czy za to, że występuję w Sejmie z ustawa antylichwiarską" - twierdzi posłanka.
Szef SLD Krzysztof Janik zapowiedział, że w przyszłym tygodniu jego klub skieruje sprawę posłanki SLD Aldony Michalak do komisji etyki poselskiej. "Żadna firma nie powinna być w biurze poselskim, to jest materiał do komisji etyki poselskiej. Tak być nie powinno, obojętnie skąd ten poseł jest" - powiedział Janik. "To jest coś, co nie godzi się z instytucją posła. Ja sobie czegoś takiego w ogóle nie wyobrażam" - dodał.
Zapowiedział, że jeśli zarzuty wobec Michalak się potwierdzą, to "konsekwencje partyjne są za ścianą, za rogiem".
em, pap