"Najpóźniej do jutra podejmę stosowne decyzje; po pierwsze o zawieszeniu Aleksandry Jakubowskiej w prawach członka SLD, po drugie bez zwłoki przygotuję wniosek do sądu partyjnego, by rozpocząć procedurę wykluczenia posłanki z partii" - zapowiedział w niedzielę na konferencji prasowej opolski rzecznik dyscypliny partyjnej Andrzej Kracher.
Jakubowska, która jest członkiem RW SLD, w niedzielę nie pojawiła się na posiedzeniu tego gremium. "Z przykrością stwierdziliśmy brak naszej koleżanki na dzisiejszym posiedzeniu. Chcieliśmy usłyszeć jej wyjaśnienia i pogląd na sprawę" - powiedział szef SLD w Opolskiem, Tomasz Garbowski.
Uchwała dotycząca wniosku o zawieszenie, a później wyrzucenie Jakubowskiej z partii przeszła niemal jednogłośnie, przeciw była jedna osoba. "Wszędzie tam, gdzie pojawi się sygnał o podejrzanych sytuacjach będą podejmowane zdecydowane decyzje. Zasada jest taka, że jeśli członek partii w ciągu kilku dni nie jest w stanie wyjaśnić ciążących na nim podejrzeń, to powinien zawiesić swoje członkostwo w partii, niezależnie, czy jest to szeregowy członek czy poseł" - argumentował wiceprzewodniczący opolskiego SLD, wiceminister rolnictwa Jerzy Pilarczyk.
"Nie chcemy nikogo osądzać, ale taka zasada musi być respektowana, by tak +obolała+ na Opolszczyźnie partia nie rozpłynęła się w nicość" - dodał.
Oprócz wniosku w sprawie Jakubowskiej opolski SLD przyjął stanowisko, w którym wyraził przekonanie, że najlepszym kandydatem na przewodniczącego Sojuszu w kraju jest Wojciech Olejniczak, a na sekretarza generalnego partii Krzysztof Janik.
Co zarzucają Jakubowskiej opolscy członkowie SLD? Mąż Jakubowskiej - Maciej J. jest jednym z podejrzanych w aferze korupcyjnej przy ubezpieczaniu mienia Elektrowni Opole S.A. Oprócz niego w areszcie pod zarzutem korupcji przebywają były prezes elektrowni Henryk Sz., była dyrektor opolskiego oddziału PZU Stanisława Ch. oraz właściciele kancelarii brokerskiej, która ubezpieczała elektrownię Małgorzata G., i Jarosłw N. Według prokuratury, dowody na poparcie zarzutów korupcji są bardzo mocne, i w pełni uzasadniają tezę, że wszyscy podejrzani popełnili zarzucane im przestępstwa. W kontekście tych aresztowań mówi się, że pieniądze z tego przestępstwa miały być wykorzystane na kampanię wyborczą Jakubowskiej. Posłanka temu zdecydowanie zaprzecza, a prokuratura na razie tego nie potwierdza.
Nazwisko Jakubowskiej przewijało się także w związku z aferą Rywina. Opozycyjni członkowie komisji śledczej badającej tę sprawę uważali, że należała ona do tzw. grupy trzymającej władzę, która wysłała Rywina do Agory proponując firmie korzystny dla niej kształt ustawy o rtv w zamian za łapówkę.
em, pap