"Ich ojciec uważa, że lepsze zrozumienie przerażającej prawdy o czasach nazizmu przyniesie korzyść Harry'emu i Williamowi" - cytuje dziennik wypowiedź anonimowego pracownika pałacu Buckingham.
Rzecznik pałacu Buckingham odmówił wszelkich komentarzy w tej sprawie.
Sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik powiedział, że na razie nie ma informacji, iż w delegacji brytyjskiej, która przybędzie na obchody 60. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auchwitz 27 stycznia, znajdzie się książę Harry. Uważa on, że wizyta księcia Harry'ego w Auschwitz wiele by mu dała i pomogłaby mu zrozumieć, czym być nazizm.
"Jednak z różnych względów właściwsze by było, żeby książę, który zdecyduje się przyjechać do Auschwitz i odwiedzić to miejsce, zrobił to w ciszy, w spokoju i skupieniu, niż w świetle reflektorów, bo to pozwoliłoby mu wynieść znacznie głębsze wrażenia i przemyślenia" - uważa Przewoźnik.
Dodał, że w czasie obchodów rocznicy wyzwolenia Auschwitz zapewne na taką refleksję nie będzie czasu ani możliwości.
"Być może byłoby rzeczą interesującą, gdyby książę w ramach ekspiacji popracował kilka dni jako wolontariusz z grupami, które przyjeżdżają do tego miejsca, bo to dopiero pokazuje, czym było to miejsce. Daje też wiedzę oraz stwarza bariery przestrzegające przed tego rodzaju historiami jak ta, która miała miejsce w związku z przebraniem się księcia za nazistę" - podkreślił Przewoźnik.
W świetle ostatnich badań historyków związanych z oświęcimskim muzeum, w obozie Auschwitz-Birkenau hitlerowcy więzili ponad 1,3 miliona osób. Życie straciło tam ponad 1,1 miliona ludzi, głównie polskich i europejskich Żydów, Polaków, Romów i jeńców sowieckich.
em, pap