Studenci chcą, by osoby studiujące, które nie ukończyły jeszcze 26 lat, mogły zakładać firmy i nie odprowadzać składek na ZUS (np. najniższa stawka, którą jednoosobowa firma musiała odprowadzić do ZUS za styczeń wynosiła 469,19 zł).
"Rozważamy możliwość wprowadzenie pewnych ulg dla przedsiębiorczych młodych ludzi, ale z pewnością nie będą one mogły dotyczyć studentów uczących się w uczelniach publicznych" - powiedział po spotkaniu wiceminister gospodarki i pracy Piotr Kulpa. Dodał, że najważniejszym zadaniem studentów, których nauka finansowana jest ze środków publicznych jest zdobywanie wiedzy, więc nie powinni oni liczyć dodatkowo na preferencyjne warunki przy prowadzeniu działalności gospodarczej.
"Na podział studentów na tych z uczelni państwowych i prywatnych z pewnością się nie zgodzimy, nie wolno nikogo dyskryminować. Każdy student powinien móc liczyć na jednakową pomoc" - powiedział Doczyk. Dodał, że premier i minister gospodarki obiecali, że rozpoczną rozmowy nad projektem studenckim. "Mam nadzieję, że po oszlifowaniu wejdzie w życie" - dodał.
Parlament Studentów RP to organizacja studencka działająca od 10 lat, zrzesza przedstawicieli samorządów wszystkich uczelni.
ks, pap