Giertych próbował przekupić?

Giertych próbował przekupić?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie ewentualnego popełnienia przez Romana Giertycha przestępstwa udzielenia obietnicy korzyści osobistej nauczycielowi akademickiemu Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
W połowie stycznia Stowarzyszenie Młoda Socjaldemokracja (SMD) w Warszawie, młodzieżówka SdPl, złożyło w warszawskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia rzekomego lobbowania Giertycha na rzecz oceny z egzaminu jego żony. Przestępstwo miało polegać na próbie niedozwolonego wpłynięcia przez Giertycha na ocenę wystawianą jego żonie wiosną 2004 r. podczas sesji egzaminacyjnej na UAM.

"Według składających zawiadomienie, poseł Giertych zachował się w sposób co najmniej nieetyczny, a wręcz wystąpił z propozycją o charakterze korupcyjnym" - poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski.

Rozmowy towarzyskie czy korupcyjne?

Wyjaśnił, że po otrzymaniu materiałów w tej sprawie, poznańska prokuratura przesłuchała w charakterze świadka adiunkta Wydziału Prawa i Administracji UAM. "Zeznania adiunkta wymagają procesowego sprawdzenia, tym bardziej że naukowiec twierdził, iż rozmowy z  posłem były prowadzone w obecności innych pracowników uczelni. Chcemy ustalić, czy te rozmowy miały charakter tylko towarzyski, czy podczas nich nie padły jednak propozycje o charakterze korupcyjnym" - powiedział Adamski.

Roman Giertych określił w styczniu całą sprawę "atakiem na jego rodzinę". Oświadczył, że nie wywierał wpływu na egzaminatora żony. W obronie Giertycha stanął wtedy jego ojciec Maciej, eurodeputowany LPR, który uważa, że doniesienie do prokuratury o  możliwości popełnienia przestępstwa przez jego syna jest walką z  działalnością polityczną Ligi Polskich Rodzin.

ss, pap