"Zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik poinformował dziś, (w radiu Zet) że pan Marek D. jest podejrzany o próby wręczania gigantycznej łapówki grupie polityków" - powiedział Giertych. Jak dodał, "wiemy o spotkaniach D. z Andrzejem Celińskim. Miały one charakter półoficjalny albo poufny, odbywały się m.in. w Monte Carlo".
Zdaniem Giertycha, wniosek o odwołanie Celińskiego jest o tyle uzasadniony, że poseł "nie wyjaśnił czy - w świetle zarzutów, które zostały D. postawione - był w Monte Carlo na własny koszt, czy też na koszt lobbysty".
Andrzej Celiński (SdPl) przyznał w poniedziałek, że we wrześniu 2002 roku spotkał się z Markiem D. w Monte Carlo, ale nie rozmawiał z nim na tematy gospodarcze.
"Spotkanie dotyczyło projektu pomnika ofiar w rocznicę ataku na World Trade Center, który miałby odsłonić premier lub prezydent. Nie rozmawialiśmy na tematy gospodarcze" - powiedział Celiński.
Jak ujawniła sobotnio-niedzielna "Rz", w zeszłym tygodniu w łódzkiej prokuraturze Celiński składał zeznania w sprawie Marka D. Przyznał, że poleciał w 2002 roku do Monte Carlo na spotkanie z Markiem D.
Celiński na prośbę członków komisji śledczej ds. PKN Orlen w sobotnim przesłuchaniu Marka D. nie zadawał pytań.
W poniedziałek poseł SdPl powiedział w radiu Zet, że propozycja spotkania wyszła od Marka D., pierwotnie miało się ono odbyć w Warszawie, w ostatniej chwili zostało przeniesione do Monte Carlo. Przyznał, że nie pamięta dokładnie, na czyj koszt poleciał do Monte Calo. "Być może na koszt Konrada Urbańskiego (wiceprezes spółki należącej do aresztowanego lobbysty Marka D., wcześniej asystent Celińskiego - PAP) albo Dochnala, albo jego firmy" - powiedział Celiński.
W rządzie Leszka Millera Celiński był ministrem kultury; funkcję tę sprawował do lipca 2002 roku.
ks, pap
Czytaj też Celiński o Dochnalu, czyli randka w Monte Carlo oraz Skaner: Celiński daje drugą szansę Dochnalowi