B. szef MSWiA Krzysztof Janik jest zadowolony, że zostanie przesłuchany w sprawie domniemanego ostrzeżenia burmistrza Dębicy Edwarda Brzostowskiego przed jego planowanym zatrzymaniem.
Jak poinformował w środę PAP rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie Cezary Maj, zawiadomienie o ostrzeżeniu Brzostowskiego przez Janika wpłynęło na początku stycznia tego roku do Centralnego Biura Śledczego w Warszawie od osoby, odbywającej karę w jednym z zakładów karnych na terenie kraju. Prokuratura zamierza przesłuchać Janika. Nie wiadomo jeszcze, kiedy to nastąpi.
"Cieszę się, że będę przesłuchiwany i myślę, że wiarygodność tego informatora też będzie w jakiś sposób sprawdzona" - powiedział w środę Janik.
Dodał, że nic nie wie o tym informatorze. "Nie mam żadnych podejrzeń, czekam na jakieś wiarygodne informacje" - powiedział Janik.
We wtorek szef klubu parlamentarnego SLD zaprzeczył, że uprzedził Brzostowskiego o grożącym mu zatrzymaniu.
Sprawa ma związek ze śledztwem prowadzonym przez lubelską Prokuraturę Apelacyjną na temat domniemanego przecieku o zamiarze zatrzymania przez CBŚ burmistrza Dębicy Edwarda Brzostowksiego. CBŚ zatrzymało go w styczniu 2003 roku. "Fakty" TVN wiążą przeciek z Janikiem, ówczesnym szefem MSWiA.
ss, pap