Jest wniosek o ektradycję Mazura (aktl.)

Jest wniosek o ektradycję Mazura (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wniosek o aresztowanie i ekstradycję do Polski Edwarda M. został przesłany do Prokuratury Krajowej w Warszawie, która ma przesłać dokument stronie amerykańskiej.
Informację przekazała Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.

Prokuratura zarzuca Edwardowi M. udział w nakłanianiu do  zabójstwa byłego komendanta głównego policji Marka Papały. Edward M., obywatel polski i amerykański, od lutego tego roku poszukiwany jest międzynarodowym listem gończym, a 24 lutego został wydany wobec niego Europejski Nakaz Aresztowania.

Nadinsp. Marek Papała został zastrzelony 25 czerwca 1998 roku na  parkingu w samochodzie, przed swoim mieszkaniem w Warszawie. Papała nie był już wówczas komendantem głównym policji, kilka miesięcy wcześniej podał się do dymisji.

Śledztwo trwa od sześciu lat. Przedłużano je czternaście razy -  ostatnio do 26 czerwca 2005 r. Dotychczas zarzut nakłaniania i  współudziału w tym zabójstwie postawiony został jednej osobie -  Ryszardowi B., gangsterowi z grupy pruszkowskiej, skazanemu niedawno na 25 lat za zabójstwo "Pershinga".

Edwarda M. jako zleceniodawcę zabójstwa Papały miał - według mediów wskazać jeden z członków tzw. klubu płatnych zabójców z  Gdańska (trwa właśnie ich proces apelacyjny). Trzy lata temu M. został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, gdzie po  przesłuchaniu zwolniono go. Wyjechał z Polski.

Media donosiły, że wypuszczono go z polecenia prokuratora krajowego Karola Napierskiego. Ten wyjaśniał, że była to decyzja nie jego, lecz kolegialna, a Edward M. uniknął aresztu i nie postawiono mu zarzutu, gdyż Urząd Ochrony Państwa zaświadczył, że  biznesmen jest "czysty".

M. - jak sam przyznaje w rozmowach z dziennikarzami - dobrze znał Papałę - miał mu m.in. załatwiać kurs języka angielskiego w  Stanach Zjednoczonych (Papała przygotowywał się do funkcji oficera łącznikowego w Brukseli). Był też jedną z ostatnich osób, z którą Papała spotkał się przed swoją śmiercią.

Do USA M. przyjechał na stałe w 1962 roku jako 16-latek do  mieszkającej tam swojej rodziny. W 1969 roku uzyskał obywatelstwo amerykańskie. Edward M. nie pamięta, kiedy dokładnie zrzekł się polskiego obywatelstwa, ale nastąpiło to na pewno przed 1972 rokiem, kiedy - jak twierdzi - zaczął podróżować do Polski w  interesach.

W 1996 roku zwrócił się o przywrócenie mu polskiego obywatelstwa i uzyskał je decyzją Kancelarii Prezydenta w kwietniu tegoż roku. Zachował jednocześnie obywatelstwo USA. Władze USA oficjalnie nie uznają podwójnego obywatelstwa, ale w praktyce je  tolerują.

ks, pap