Skierowano też wniosek do sądu grodzkiego - to on rozstrzygnie, czy Wieczerzak zostanie ukarany tylko grzywną, czy też zostanie mu odebrane prawo jazdy.
Wieczerzak ma jeszcze inne znacznie poważniejsze kłopoty z prawem. Wraz z dziewięcioma innymi osobami, jest oskarżony o działanie na szkodę spółki (PZU Życie), które mogło spowodować wielomilionowe straty. Jego proces zaczął się w maju 2003r. Okazało się jednak, że ekspertyza o stratach spółki, na której oparto akt oskarżenia, zawiera błędy i fałszerstwa. Dlatego 26 maja 2004 r. sąd postanowił zwrócić sprawę Wieczerzaka prokuraturze, aby gruntownie przeanalizowała materiał dowodowy. Sąd zasugerował powołanie nowego, szerokiego zespołu biegłych o różnych specjalnościach.
Wieczerzak spędził w areszcie ponad dwa lata. Wyszedł za kaucją.
em, pap