Zaznaczył, że słaby wynik liceów profilowanych nie jest niespodzianką. "Trafiają tam uczniowie, którzy nie dostali się do ogólniaka albo technikum i którzy kiedyś wybraliby się do zasadniczej szkoły zawodowej" - tłumaczył.
W poniedziałek wszyscy maturzyści poznali wyniki matury pisemnej. Najsłabiej wypadli uczniowie w woj. pomorskim, gdzie zdało 84 proc., najlepiej w śląskim - 88,6 proc. Większość z 317 tys. zdających otrzymała także świadectwa dojrzałości. "Reszta otrzyma je najpóźniej w czwartek" - zapowiedział minister.
"Z naszych wstępnych informacji wynika, że najlepiej wypadły języki obce i polski. Średni wynik z angielskiego to ok. 84,4 pkt na 100 możliwych, a z rosyjskiego, który wypadł najsłabiej - 59,6 pkt" - powiedział Sawicki. Przyznał również, że ze wstępnych danych wynika, iż matematyka wypadła słabo. "I to jest chyba argument, który nie przemawia za wprowadzeniem obowiązkowej matury z matematyki" - powiedział.
W lipcu, po zebraniu pełnej dokumentacji związanej z maturami, ministerstwo będzie zastanawiało się nad zmianami w formule egzaminu. "Prawdopodobnie rok szkolny w klasach maturalnych zostanie przedłużony i matury ustne będą zaczynały się w maju, a nie tak jak w tym roku w kwietniu" - zapowiedział Sawicki. Dodał także, że będzie negocjował z rektorami, by rekrutacja na wyższe uczelnie została przesunięta z lipca na wrzesień.
Matura rozpoczęła się 18 kwietnia od egzaminu ustnego. Uczniowie zdawali obowiązkowo język polski i obcy. Od 4 do 31 maja trwała część pisemna - obowiązkowo trzeba było przystąpić do egzaminu z języka polskiego, obcego i wybranego przedmiotu. Od 9 do 15 czerwca trwały egzaminy w dodatkowym terminie dla osób, które z przyczyn losowych i zdrowotnych nie mogły zdawać matury w maju.
ss, pap