Jak napisało wtorkowe "Życie Warszawy", obecności polskich żołnierzy pod egidą ONZ w Strefie Gazy chcą władze Palestyny i Izraela. Podczas kuluarowych rozmów dyplomatycznych władze obu państw miały wskazać właśnie Polskę jako jedyny kraj, którego żołnierze mogliby zostać zaakceptowani przez obie strony konfliktu. Dzięki temu, misja ta w przeciwieństwie do Iraku, nie powinna narazić Polski na ataki terrorystyczne, bo akceptowałyby ją obie strony konfliktu. Nieoficjalna prośba Izraela już miała trafić do polskiego rządu.
Informacji tej nie zaprzecza też szef resortu spraw zagranicznych Adam Rotfeld. Mówi jednak, że nie dostaliśmy oficjalnego zaproszenia. Nieoficjalnie taką prośbę nam przysłano i nieoficjalnie się już zgodziliśmy mówi, powołując się na źródła rządowe, Marek Kubicki z arabii.pl - pisze ŻW".
Zdaniem gazety, niewykluczone, że na temat rozmawiał w Waszyngtonie minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński.
em, pap, "ŻW"