Białorusini przed polską ambasadą

Białorusini przed polską ambasadą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejna pikieta zorganizowana przez prorządowy Białoruski Republikański Związek Młodzieży odbyła się przed ambasadą Polski w Mińsku.
Uczestniczyło w niej około 50 osób. Przed ambasadą pojawili się także przedstawiciele białoruskiej opozycji.

Uczestnicy akcji BRSM wyrazili niezadowolenie z polityki Polski wobec Białorusi. Ich akcja, tak jak w poprzednich dniach, miała charakter happeningu i właściwie była jego kontynuacją.

Piłą, na której naklejono polską flagę, odcięto z kloca kawałek drewna z napisem "przyjaźń", co - zdaniem organizatorów demonstracji - ma symbolizować słabnącą przyjaźń między Polską a  Białorusią.

Przed ambasadą pojawiła się też waga. Na jednej szali umieszczono klocki z napisem "polityka", na drugiej z napisem "przyjaźń". Na  szali "polityka" ułożono też pomidory. Miało to nawiązywać do  incydentu w Moskwie, gdzie we wtorek dwaj Rosjanie obrzucili pomidorami i oblali sokiem pomidorowym polską ambasadę.

Uczestnicy pikiety w Mińsku mówili, że użyli pomidorów "w sposób pokojowy". Czwartkową demonstrację zakończyli jak poprzednie -  wrzuceniem do skrzynki na listy do ambasady odezwy z apelem o  zachowanie przyjaźni polsko-białoruskiej, takim samym jak wcześniej.

Następnie przed ambasadą pojawiło się kilkunastu członków opozycyjnej organizacji "Młody Front" z niewielkim transparentem głoszącym: "Polska plus Białoruś równa się Solidarność".

Do skrzynki na listy do ambasady wrzucili list ze słowami poparcia dla Polski i nieuznawanych przez Mińsk władz Związku Polaków na Białorusi. (ZPB).

"Brutalny atak na ZPB ze strony służb specjalnych i całego aparatu państwowego to jeszcze jeden cios, jaki reżim wymierza resztkom społeczeństwa obywatelskiego niecały rok przed wyborami prezydenckimi na Białorusi" - napisali. "25 lat temu, polska Solidarność pokonała komunistyczną dyktaturę w Polsce. Dzisiejsza białorusko-polska solidarność jest w stanie przeciwstawić się ostatniej dyktaturze w Europie. Razem zwyciężymy" - zapewniają autorzy listu.

Ostatnią dyktaturą w Europie Środkowej nazwali niedawno Białoruś czołowi amerykańscy politycy.

ss, pap