Włoski sędzia został przesłuchany przez tak zwaną komisję Mitrochina, badającą działalność wywiadowczą służb państw dawnego bloku wschodniego na terenie Włoch.
Sędzia Imposimato prowadził dochodzenie zarówno w sprawie zamachu na papieża na Placu świętego Piotra 13 maja 1981 roku, jak i zawiązania spisku przeciwko ówczesnemu przywódcy "Solidarności" Lechowi Wałęsie, który w styczniu 1981 r. przybył do Rzymu z pierwszą wizytą na spotkanie z Janem Pawłem II.
Jak ustalił wówczas włoski wymiar sprawiedliwości, w spisek zamieszany był między innymi jeden z włoskich działaczy związkowych, który przygotowywał wizytę Wałęsy. Okazało się, że jego żona była na usługach bułgarskiego wywiadu komunistycznego, a jego kuzyn był w Czerwonych Brygadach. Bułgarscy agenci próbowali nakłonić terrorystów z tej organizacji do udziału w zamachu, do którego nigdy nie doszło.
Podczas środowego spotkania z parlamentarzystami sędzia Imposimato powtórzył swą opinię, że zarówno za zamachem na Jana Pawła II, jak i planowaną próbą zamordowania Wałęsy, stały byłe komunistyczne służby z Bułgarii i NRD.
Jego zdaniem, tę głoszoną przez niego od lat tezę potwierdzają dokumenty, znalezione niedawno w archiwach Stasi.
Sędzia Imposimato w 1982 roku przesłuchiwał w więzieniu zamachowca, który strzelał do papieża - Alego Agcę, a następnie prowadził przez wiele lat swoje prywatne śledztwo, próbując ustalić, kto był inicjatorem zamachu na Jana Pawła II.
Imposimato jest zwolennikiem teorii "bułgarskiego śladu", to znaczy udziału agentów bułgarskiego wywiadu w próbie zabicia polskiego papieża. Utrzymuje ponadto, że wszystko wskazuje na to, że najważniejszym mocodawcą było radzieckie KGB, zdolne do maskowania wszelkich śladów i wyspecjalizowane w mordach politycznych.
Dyskusja o tym, czyje rozkazy wykonywał turecki terrorysta, powróciła po śmierci Jana Pawła II, gdy w archiwach dawnej NRD- owskiej policji politycznej Stasi odnaleziono materiały, potwierdzające przypuszczenia, że decyzję o zabiciu papieża podjęło KGB, posługując się przy tym agentami bułgarskiego wywiadu.
Dokumenty na ten temat, przekazane niedawno władzom w Sofii, otrzymała do wglądu także włoska komisja parlamentarna. Kiedy w marcu tego roku poinformowano o odnalezieniu dokumentów Stasi, Imposimato, obecnie już na emeryturze, jednocześnie były deputowany, wyraził przekonanie, że należy wznowić śledztwo w sprawie zamachu na papieża. Prawdopodobnie dlatego parlamentarzyści z tak zwanej komisji Mitrochina postanowili wezwać go na przesłuchanie.
ks, pap
O innym spisku przeciwko Janowi Pawłowi II czytaj w artykule: Szatan w Watykanie