Podaną przez telewizyjne "Wiadomości" informację potwierdził rzecznik prasowy poznańskiej prokuratury Włodzimierz Świtoński.
"Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu prowadzi śledztwo w sprawie ujawnienia tajemnicy państwowej. To śledztwo jest opatrzone gryfem tajności. W dniu dzisiejszym ABW na polecenie Prokuratury Apelacyjnej przeprowadziła w Warszawie przeszukania w pomieszczeniach należących do pana S. Na przyszły tydzień dostał on wezwanie do poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej na przesłuchanie w charakterze podejrzanego. To wszystko co mogę w tej sprawie powiedzieć" - wyjaśnił prokurator Świtoński.
W marcu 2004 roku poseł SLD minionej kadencji Zbigniew Siemiątkowski, wówczas szef Agencji Wywiadu, miał być autorem przecieku ze śledztwa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wobec nieprawidłowości w PERN, spółce zarządzającej ropociągami. Funkcjonariusze ABW z Bydgoszczy podsłuchali rozmowę Renaty K. (działaczki SLD i znajomej Zbigniewa S.) z płockim przedsiębiorcą Markiem G., który miał zlecenia z PERN. Powołując się na rozmowę z ministrem od służb specjalnych, Renata K. miała poradzić przedsiębiorcy, by "poczyścił sobie" umowę z państwową firmą. Według "Rzeczpospolitej", w stenogramie pada nazwisko ówczesnego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa S.
Prowadząca śledztwo w tej sprawie poznańska prokuratura zamierzała postawić Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzut ujawnienia tajemnicy państwowej i spowodowania przecieku ze śledztwa ABW wobec spółki PERN i w związku z tym w ostatnich dniach lipca tego roku przesłała do Prokuratury Krajowej wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Zbigniewowi Siemiątkowskiemu Pod koniec sierpnia Prokuratura Krajowa skierowała ten wniosek do Sejmu, jednak nie zdążył się on już nim zająć.
Obecnie Zbigniew Siemiątkowski nie jest już posłem. Startował w wyborach do Sejmu z listy SLD z okręgu płockiego, ale nie uzyskał mandatu poselskiego.
ks, pap