Widmo styczniowych wyborów? (aktl.)

Widmo styczniowych wyborów? (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
15 stycznia 2006 roku mogą się odbyć przyspieszone wybory parlamentarne - uważa ustępujący prezydent Aleksander Kwaśniewski. Ustosunkował się w ten sposób do polityki koalicyjnej PiS.
"Przyspieszone wybory uważam za ostateczność, ale wcale ich nie  wykluczam. W zaistniałej sytuacji można o nich mówić całkiem realnie - powiedział dziennikarzom w czwartek ustępujący prezydent. - Oczekuję, że tego rodzaju stwierdzenia z mojej strony podziałają konstruktywnie i zachęcą Prawo i Sprawiedliwość do  budowania wspólnie z Platforma Obywatelską większościowej koalicji" - dodał.

Prezydent podkreślił, że jego zdaniem nie można jeszcze mówić o  kryzysie w państwie. "Niewątpliwie jednak nieprawdziwe okazały się zapewnienia zarówno PiS, jak i PO, że tworzenie rządu pójdzie gładko, zwłaszcza po wyborach prezydenckich" - powiedział.

Według Kwaśniewskiego, inicjatywa wznowienia rozmów koalicyjnych powinna leżeć po stronie PiS. "To Prawo i Sprawiedliwość pierwsze złamało porozumienie. Obiecało przecież Platformie Obywatelskiej stanowisko marszałka Sejmu" - przypomniał.

Zdaniem prezydenta, jeśli PiS rzeczywiście chce budować koalicję, powinno wystąpić do PO z daleko idącymi propozycjami. Bo - według Kwaśniewskiego - "dla Polski w ogóle i Polski w Europie taka koalicja byłaby lepsza".

"Polska potrzebuje stabilnego rządu, który nie będzie miał wątpliwości co do np. naszej obecności w UE, budowania pozycji Polski w strukturach europejskich. Rząd mniejszościowy z natury ma  mniej możliwości działania. Zwłaszcza, że PiS ma w Europie etykietę partii - dyplomatycznie mówiąc - eurosceptycznej. Tym bardziej wydaje mi się, że w interesie także prezydenta Kaczyńskiego jest, by PO do rządu włączyć" - tłumaczył Kwaśniewski.

Prezydent podkreślił, że "źle widzi" ewentualną koalicję PiS z  Samoobroną. Bo - jak stwierdził - w takim układzie jest "bardzo wiele nieodpowiedzialności ekonomicznej, która zmniejszałaby zaufanie do Polski w Europie".

"Nadzieja umiera ostatnia, więc liczę na to, że jeszcze coś się wydarzy i rozmowy z PO zostaną wznowione" - dodał Kwaśniewski

ks, pap