Tymczasem "niezmiernie ważne jest, byśmy mieli władzę publiczną na najwyższym szczeblu, która będzie odpowiedzialna za politykę prorodzinną prowadzoną kompleksowo" - powiedział.
Uczestnicy konferencji podkreślali, że w Polsce obserwujemy deficyt postaw obywatelskich, dlatego wychowanie obywatela powinno rozpoczynać się w jak najmłodszym wieku.
"W Polsce mamy deficyt obywatelskości - koronnym tego przykładem jest fakt, że 50 proc. obywateli nie głosuje - czyli nie wykorzystuje swojego podstawowego prawa obywatelskiego" - powiedział prezes Stowarzyszenia "Szkoła Liderów" prof. Zbigniew Pełczyński.
Zdaniem Anny Brzezińskiej z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, zaradzić temu można jedynie poprzez wpajanie wartości obywatelskich już kilkulatkom. "Uczenie zasad demokracji jest ważne w każdym wieku, ale dzieciństwo tworzy pewien fundament, dlatego na nie trzeba położyć szczególny nacisk" - powiedziała Brzezińska.
Dr Anna Giza-Poleszczuk z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego podkreśliła natomiast, że w Polsce zmienia się model rodziny i sposób wychowywania dzieci.
"Mamy coraz więcej rodzin z jednym dzieckiem, a to oznacza, że dzieci są w coraz większej mierze pozbawione doświadczeń społecznych - takiego pola, gdzie można się nauczyć dzielić z kimś, budować koalicję, uczyć samokontroli np. w konfliktach z rodzeństwem" - powiedziała Giza-Poleszczuk.
Według niej, zmieniają się też metody wychowawcze. "Z badań socjologicznych wyraźnie wynika, że ideały wychowawcze rodziców przesuwają się w kierunku bardziej liberalnego wychowania dzieci - bardziej poprzez rozmowę niż poprzez zakazy. Ludzie są bardziej świadomi i refleksyjni - coraz bardziej zdają sobie sprawę, jakim wielkim zadaniem i wyzwaniem jest wychowanie dziecka".
ks, pap