Pytany, co zrobi PiS, jeśli Samoobrona będzie nalegała na współrządzenie, Marcinkiewicz odpowiedział: "Żyjemy naprawdę w innym świecie, w innej Polsce i dziś kupczenia, sprzedawania stanowisk nie ma i nie będzie. I ja takiej sytuacji absolutnie sobie nie wyobrażam".
Podkreślił jednak: "Każdą propozycję, która mogłaby iść w kierunku naprawy państwa, w kierunku sprawniejszej realizacji naszego programu, warto rozważać. Natomiast ja na razie nie widzę takiej potrzeby".
Lider Samoobrony Andrzej Lepper w piątek w Szczecinie mówił, że jeżeli PiS odejdzie od swego programu wyborczego, Samoobrona jest gotowa przejść do opozycji. Powtórzył po raz kolejny, że jego partia chce współrządzić. W sobotę w Katowicach Lepper zapewnił jednak, że Samoobrona nie wycofa na razie poparcia dla rządu Marcinkiewicza, mimo że nie realizuje on wszystkich wcześniejszych zapowiedzi.
ks, pap