Zdaniem wiceszefa PO, Prawo i Sprawiedliwość realnie rozważa takie rozwiązanie i ma odpowiednie "instrumenty", by skrócić kadencję Sejmu. "Mogą być przedterminowe wybory, dlatego że wydaje się, że kierownictwo PiS i - jak można domniemywać z tego, co mówią posłowie PiS w parlamencie - także sam prezes partii rozważa ten problem dość realnie. Mają do tego oczywiście instrumenty, ażeby wybory przeprowadzić na wiosnę" - podkreślił Rokita.
Jak dodał, dla PiS, "w którego ręku leży w tej sprawie decyzja, istnieją pewne hipotetyczne pożytki z tego rozwiązania". Zaznaczył, że PiS "ma szansę na powiększenie swojego stanu posiadania w parlamencie w stosunku do dotychczasowego stanu".
"A co najważniejsze, udaje się zmienić kalendarz polityczny na następnych pięć lat, w sposób dla PiS korzystny, albowiem rozłączenie wyborów prezydenckich i parlamentarnych w roku 2009 i 2010 może bardzo utrudnić reelekcję Lecha Kaczyńskiego" - podkreślił Rokita.
Według niego, PiS chciałby także połączenia wyborów parlamentarnych z samorządowymi, co "jest dobrym elementem do planu budowy tej ludowej partii, którą Jarosław Kaczyński ewidentnie chce budować". Co prawda skrócenie kadencji samorządów "naraża autorów tego typu przedsięwzięcia na problemy konstytucyjne", ale "dość gwałtownie prowadzone są analizy konstytucyjne w sprawie interpretacji przepisów o kadencji samorządowej, które by taką możliwość otworzyły" - argumentował Rokita.
"Nie wykluczam, że obóz rządzący podejmie próbę reinterpretacji przepisów konstytucyjnych i że znajdzie profesorów prawa, którzy to przeprowadzą" - dodał.
ks, pap