Prezydent Poznania Ryszard Grobelny 15 listopada br. zakazał Marszu Równości. Decyzję uzasadnił tym, że w czasie zaplanowanego na 19 listopada w centrum Poznania marszu może dojść do zniszczenia mienia dużej wartości. Takie samo uzasadnienie podał wojewoda wielkopolski Andrzej Nowakowski. Organizatorzy Marszu Równości, wbrew temu zakazowi, zorganizowali nielegalny wiec w miejscu, gdzie miał rozpocząć się marsz. W czasie wiecu doszło do przepychanek; policja doprowadziła na przesłuchanie 68 uczestników i organizatorów wiecu.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu podkreślił, uzasadniając uchylenie decyzji prezydenta Poznania o zakazie Marszu Równości w tym mieście, że decyzja ta była niezgodna z polskim i europejskim prawem.
Sędzia Grażyna Radzicka podkreśliła, że polskie organy samorządowe podejmując decyzję na temat zgromadzeń powinny brać pod uwagę ratyfikowane przez Polskę dokumenty prawa międzynarodowego: Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych.
Dodała, że prezydent Poznania, który zakaz marszu uzasadniał tym, że w jego trakcie może dojść do zagrożenia zdrowia i życia jego uczestników ze strony przeciwników manifestacji, złamał prawo. Nakazuje mu ono bowiem brać pod uwagę prawo obywateli do demonstrowania poglądów, a nie prawo tych, którzy mogą demonstrantom zagrozić.
ss, pap