Jak podkreślił na środowej konferencji prasowej w Sejmie szef klubu PiS Przemysław Gosiewski, projekt "to skuteczna broń do walki z korupcją".
Katalog osób pełniących funkcje publiczne poszerzono w projekcie m.in. o członków służby zagranicznej: ambasadorów, radców, sekretarzy i attaches, członków zarządu NBP, członków zarządu NFZ, kierownictwo ZUS oraz dyrektorów sądów apelacyjnych i okręgowych, kierownictwo Prokuratorii Generalnej.
Znowelizowane przepisy obowiązywałyby także ministrów i wiceministrów. Dotychczas do ujawniania oświadczeń majątkowych zobowiązani byli parlamentarzyści i samorządowcy; ministrowie składali swoje oświadczenia majątkowe, jednak nie były one jawne.
W projekcie przewidziano, że osoby pełniące funkcje publiczne, w tym także posłowie i senatorowie, będą zobowiązani w swoich oświadczeniach wskazywać źródła pochodzenia majątków.
Ponadto osoby te ujawniałyby w swoich oświadczeniach także informacje na temat majątku współmałżonka oraz informacje na temat umów cywilnoprawnych dotyczących gospodarowania majątkiem w okresie pięciu lat przed objęciem funkcji.
W projekcie przewidziano także jawność wszystkich oświadczeń majątkowych. Wprowadzono też zasadę, w myśl której osoba publiczna wydająca decyzje nie może być zatrudniona w podmiocie, na rzecz którego wydała tę decyzję, ani w podmiocie od niego zależnym. Ponadto w projekcie wydłużono z roku do trzech lat zakaz zatrudniania się u przedsiębiorcy lub podmiotu zależnego, na rzecz którego osoba publiczna wydała decyzję.
Projekt nowelizuje ustawy: o ograniczeniu prowadzenia działalność gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, o samorządzie powiatowym, Prawo o ustroju sądów powszechnych, o prokuraturze oraz o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Ma on jeszcze w środę trafić do marszałka Sejmu.
Klub PiS skieruje do marszałka Sejmu także projekt nowelizacji Kodeksu karnego, którego zapisy związane są z lustracją majątkową. Według projektu, w przypadku, gdy osoba do tego zobowiązana nie złożyłaby oświadczenia majątkowego lub nie udokumentowała źródeł pochodzenia majątku, podlegałaby karze od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Wprowadzono też w takim przypadku obligatoryjny zakaz pełnienia funkcji publicznych przez okres pięciu lat od chwili odbycia kary.
Jak napisano w uzasadnieniu do projektu, wprowadzenie takiego rozwiązania motywowane jest "potrzebą zapobieżenia takim sytuacjom, w których osoba pełniąca funkcję publiczną posiada majątek wielokrotnie przekraczający jej możliwości zarobkowe i nie jest w stanie udokumentować źródeł jego pochodzenia".
Ponadto, według propozycji PiS, mienie, którego źródło pochodzenia nie zostałoby udokumentowane, przepadałoby.
PiS postuluje też w projekcie zaostrzenie odpowiedzialności za zatajenie prawdy lub podanie nieprawdy w oświadczeniu majątkowym - z odpowiedzialności służbowej na odwołanie ze stanowiska lub rozwiązanie stosunku pracy z winy pracownika.
ks, pap