- Tego nie można w żaden sposób zweryfikować, bo potrzebna byłaby centralna ewidencja z danymi dzieci i informacjami o becikowym. A takiej nie ma i nie będzie - przyznaje Maryla Kodym z wydziału prasowego Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Aby zablokować możliwość wyłudzenia podwójnego becikowego, wystarczyło zapisać w ustawie, że wniosek składa się w miejscu zameldowania dziecka, nie rodzica. Albo zaznaczyć, że zapomoga zostaje przyznana automatycznie w momencie rejestracji dziecka w urzędzie stanu cywilnego.
Tysiączłotowe becikowe dla wszystkich rodzin, niezależnie od dochodów, przeforsowała w Sejmie Liga Polskich Rodzin. Nad odpowiednią nowelizacją ustawy o świadczeniach rodzinnych czuwał Andrzej Mańka, poseł LPR. - Może za szybko pracowaliśmy, ale o ile pamiętam, poganiała nas Samoobrona. Chcieliśmy jak najszybciej dać wsparcie matkom - tłumaczy poseł Mańka i obiecuje, że teraz przyjrzy się sprawie.
ss, pap