O tym, że istnieje konflikt między szefem PiS a premierem, powiedział poniedziałkowej "Gazecie Wyborczej" eurodeputowny Samoobrony Ryszard Czarnecki. Według niego, Jarosław Kaczyński przeszedł do politycznej ofensywy. "Do tej pory zajmował się tworzeniem zaplecza parlamentarnego dla rządu, a mniej nim samym. I okazało się, że decyzje premiera Marcinkiewicza nie zawsze mu się podobają" - uważa Czarnecki.
Według niego, konflikty interesów między J.Kaczyńskim a premierem dotyczą też obsady stanowisk w radach nadzorczych i zarządach spółek Skarbu Państwa. "Marcinkiewicz forsuje swoich ludzi, co nie podoba się Kaczyńskiemu" - powiedział Czarnecki.
"Rzekomy konflikt między prezesem PiS a premierem, o którego istnieniu informują niektórzy politycy, to wierutna bzdura" - powiedział Ciesiołkiewicz. Według niego, "tak mogą mówić jedynie ci, którzy nie znają Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego oraz relacji między nimi".
Rzecznik rządu podkreślił, że informacje o konflikcie między premierem a prezesem PiS mają "tyle wspólnego z prawdą co political fiction z polityką". W ocenie Ciesiołkiewicza, tego rodzaju działania mają na celu "wbicie klina" między szefa rządu a szefa PiS. "Zapewniam, że to się nie uda" - oświadczył.
Ciesiołkiewicz zapowiedział, że jeszcze w poniedziałek politykom, którzy są autorami informacji o konflikcie, prześle zakupione na własny koszt egzemplarze czasopisma "Nowa Fantastyka".
ss, pap