Zanim dojdzie do zmian w konstytucji PiS chce przedstawić projekt nowelizacji ustawy o sejmowej komisji śledczej, umożliwiający powołanie nawet kilku komisji prawdy i sprawiedliwości, z których każda badałaby inną sprawę.
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" napisała, że PiS ma kłopoty z powołaniem Komisji Prawdy i Sprawiedliwości w oparciu o obecną konstytucję i dlatego zamiast jednej może powstać w Sejmie kilka komisji śledczych.
W intencji PiS, Komisja Prawdy i Sprawiedliwości miałaby być komisją śledczą do zbadania największych afer z ostatnich 16 lat. Tymczasem konstytucja stanowi, że Sejm może powołać komisję do zbadania określonej sprawy, zatem powołanie Komisji Prawdy i Sprawiedliwości mającej - według PiS - zbadać wiele różnych spraw - nie byłoby możliwe.
Dlatego - jak wyjaśnił J. Kaczyński na konferencji prasowej w Krakowie - PiS chce odwołać się do instytucji "ustawy konstytucyjnej", która "incydentalnie zmienia konstytucję".
Zdaniem J. Kaczyńskiego, głosowanie w Sejmie nad projektem takiej ustawy pokaże, "kto jest za tym, by pewne sprawy z przeszłości, zwłaszcza z początku lat 90. zostały ujawnione, a kto jest przeciwko temu".
Szef PiS podkreślił, że głosowanie nad powołaniem takiej komisji w oparciu o instytucję ustawy konstytucyjnej wymagałoby uzyskania większości 2/3 głosów. Zaznaczył, że jeśli projekt ustawy, złożony w wersji "ustawy konstytucyjnej" nie przejdzie, to wtedy zostanie dostosowany do istniejącej konstytucji.
Jednak według konstytucjonalisty prof. Stanisława Gebethnera, system aktów normatywnych, które wprowadziła konstytucja z 1997 r. "nie zna takiej odrębnej, okazjonalnej ustawy konstytucyjnej, poza tekstem konstytucji".
Również konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek uważa, że nie można zmienić konstytucji "incydentalnie, czyli na chwilę", lecz "cząstkowo - w pewnym zakresie".
Konstytucjonaliści podkreślają, że jedynym sposobem na nowelizację konstytucji jest uchwalenie ustawy o zmianie konstytucji. Ustawę taką uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, oraz Senat, bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Zgodnie z konstytucją, źródłami prawa obowiązującego w Polsce są: konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia, a także akty prawa miejscowego, obowiązujące na terenie działania organów, które je ustanowiły.
Z kolei szef klubu PiS Przemysław Gosiewski poinformował, że w ciągu dwóch tygodni PiS przedstawi projekt nowelizacji ustawy o sejmowej komisji śledczej, który ma umożliwić powoływanie nawet kilku komisji prawdy i sprawiedliwości.
Gosiewski powiedział, że po znowelizowaniu ustawy o sejmowej komisji śledczej byłaby możliwość powoływania dwóch rodzajów komisji śledczych: "zwykłej" komisji oraz komisji prawdy i sprawiedliwości. Te ostatnie miałyby badać "wielkie afery, wymagające ostrzejszych działań".
Według Gosiewskiego, członkami takich komisji mogliby być nie tylko posłowie - jak ma to miejsce obecnie - ale także np. "reprezentanci klubu, którzy nie mają mandatu, ale mają szczególne przygotowanie, np. dzięki doświadczeniu prokuratorskiemu lub sędziowskiemu".
Komisja Prawdy i Sprawiedliwości miałaby szczególne uprawnienia, np. w sferze odtajniania dokumentów i dostępu do materiałów operacyjnych służb specjalnych. Jak poinformował Gosiewski, mogłaby też zlecać prokuraturom konkretne działania, które musieliby wykonać.
Szef klubu PiS powiedział, że jego ugrupowanie nie zrezygnuje z powołanie jednej, stałej, "umocowanej konstytucyjnie" Komisji Prawdy i Sprawiedliwości. W tym celu - podkreślił - PiS zamierza znowelizować konstytucję. Jak wyjaśnił, byłaby to "mała nowelizacja" - poświęcona prawdopodobnie tylko sprawie Komisji Prawdy i Sprawiedliwości.
pap, ks, ss