Sławomir J. prawdopodobnie zostanie wydalony ze służby. Jak poinformował kom. Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji powiedział, że stosowne zostaną podjęte po otrzymaniu z prokuratury informacji na temat postawionych zarzutów. Zatrzymany funkcjonariusz pracuje w policji od 16 lat, a od pięciu lat kierował sekcją kryminalną.
Śledztwo, przy okazji którego prokuratorzy zainteresowali się działalnością częstochowskiego policjanta, prowadzone jest od wielu miesięcy. Jednym z jego głównych wątków są oszustwa polegające na organizowaniu firm, które wyłudzały towar, a potem sprzedawały - w ramach paserstwa - innym podmiotom. Cała sprawa dotyczy kilkudziesięciu osób.
W toku działań prokuratury z tego śledztwa wyodrębniono inne postępowania. M.in. w grudniu ub. roku zarzuty przyjęcia 10 tys. zł łapówki oraz korzystania z użyczonych przez jedną z firm samochodów postawiono naczelnikowi I Urzędu Skarbowego w Częstochowie. Wcześniej innego typu zarzuty przedstawiono trzem urzędniczkom tego urzędu, które niezgodnie z prawem zajmowały się doradztwem podatkowym dla firm.
Teraz w innym wątku śledztwa zatrzymano policjanta.