PiS złożył w środę projekt zmian w prawie wyborczym dotyczący wprowadzenia ordynacji mieszanej (połowa posłów byłaby wybierana w okręgach jednomandatowych, połowa z list w 16 wojewódzkich okręgach wyborczych). Platforma opowiada się za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów i większościowego głosowania. Do tego konieczna jest jednak zmiana konstytucji.
"Dobra ordynacja - tak. Ale nie ma żadnego powodu do pośpiechu, ponieważ nie ma zgody na wybory majowe i w związku z tym wyborów w maju nie będzie" - oświadczył Tusk na briefingu prasowym. "Wyborów w maju nie będzie, ponieważ taka jest decyzja Platformy Obywatelskiej" - podkreślił.
Według Tuska, projekt ordynacji mieszanej zgłoszony przez PiS "jest poważnym powodem", żeby przystąpić do pracy nad nową ordynacją wyborczą. Ale - dodał - ten projekt "jest nie do zaakceptowania".
"On wymaga pracy i uzgodnienia przede wszystkim oczekiwania społecznego, że będą realnie okręgi jednomandatowe i ordynacja większościowa, albo coś zbliżonego do tego, oczywiście w ramach konstytucji" - powiedział Tusk.
Jego zdaniem, projekt PiS, mimo że wprowadza w pewnym zakresie okręgi jednomandatowe, to "zwiększa dyktat partii politycznych, a nie zmniejsza". "Możliwości wyboru przez obywateli swoich przedstawicieli są mniejsze w projekcie PiS, a nie większe niż dziś" - ocenił szef Platformy.
PO nie zgadza się na tak szybkie tempo prac nad zmianami w prawie wyborczym, które proponuje PiS oraz na organizację przyspieszonych wyborów w maju.
"Proponuję, aby nie dali się państwo zapędzać w kozi róg przez liderów PiS, którzy z bliżej nieznanych powodów, w jakiejś panicznie zupełnie histerii uznali, że w maju muszą się odbyć wybory, że muszą za wszelką cenę oddać władzę w maju" - stwierdził Tusk.
Zapowiedział, że jego partia usiądzie do rozmowy nad projektami nowej ordynacji wyborczej wraz z partnerami politycznymi i społecznymi. "I kiedy prace te będą zakończone, będzie można wrócić do rozmowy o terminach wyborów" - oświadczył.
Oprócz projektu zmiany ordynacji wyborczej PiS przygotował także projekt wniosku o samorozwiązanie Sejmu. PiS chce, by Sejm jak najszybciej zajął się projektami, tak aby przyspieszone wybory mogły się odbyć w maju jeszcze przed wizytą papieża Bendykta XVI.
pap, ab