Ekspansja niemieckiego koncernu prasowego Axel Springer w Polsce spędza sen z powiek konkurencji. Tymczasem pokonanie Niemców jest banalnie proste i leży w zasięgu znacznie mniejszych od Axel Springer polskich wydawców.
Oto wynajęci przez "Dziennik" sprzedawcy gazet, głównie studenci, otrzymują za każdy dzień pracy 60 zł. Za te pieniądze mają sprzedać co najmniej 35 egzemplarzy "Dziennika" - po 1,50 zł za sztukę. Prócz tego za każdy sprzedany egzemplarz otrzymują 80 groszy. Zakładając nawet, że gazeciarz sprzeda 50 egzemplarzy, Axel Springer w sumie dopłaca do egzemplarza co najmniej 50 groszy. Im więcej gazet sprzeda, tym więcej traci.
Wniosek? "Gazeta Wyborcza" powinna kupować jak najwięcej egzemplarzy "Dziennika". Przy milionie sprzedanych egzemplarzy Axel Springer straci w ciągu roku około 150 mln zł.
Jan M. Fijor