Papież Benedykt XVI, który po trudach czwartkowego programu pielgrzymki do Polski odpoczywa w Nuncjaturze Apostolskiej w Warszawie, wieczorem niespodziewanie pojawił się na balkonie i pobłogosławił zebranych przed budynkiem.
Po przybyciu do Nuncjatury Apostolskiej, wysiadając z samochodu, Benedykt XVI pobłogosławił licznie zebranych w pobliżu mieszkańców stolicy. Kiedy zaczęli oni skandować: "Przemów do nas", papież pojawił się na balkonie na pierwszym piętrze budynku. Uśmiechnięty, jeszcze raz pobłogosławił warszawiaków, wołających teraz "Benedetto".
Wśród zebranych przed Nuncjaturą było wielu młodych ludzi. Śpiewano "Barkę" i "Abba Ojcze", wznoszono okrzyki: "Młodzi proszą", "Wyjdź do nas", "Pobłogosław". Pojawienie się papieża na balkonie wywołało entuzjazm.
"Miałam okazję oglądać z bardzo bliska papieża i jestem zachwycona" - powiedziała 17-letnia dziewczyna. Jej 15-letni kolega dodał: "Nie jest to ukochany nasz Jan Paweł II, ale uważam, że jemu też należy okazać dużo ciepła".
pap, ab