W ocenie L.Kaczyńskiego, fakt, że prezydent nie może "w sposób jednoznaczny" odpowiedzieć na pytanie dotyczące terminu publikacji w mediach informacji na temat ewentualnej współpracy duchownych z SB, jest "jednym z dowodów na słabość państwa, na to, że ono musi być wzmocnione".
Pytany o reakcję na materiały prasowe dotyczące ewentualnej współpracy księży z SB prezydent powiedział: "Nie mogę powiedzieć, że myślałem, iż (...) w kościele nie było osób zwerbowanych, to jest niemożliwe".
Odnosząc się do zapowiadanej na środę konferencji ks. Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego, nt. tajnych współpracowników SB wśród duchownych, prezydent podkreślił, iż zawsze był przekonany, że agenci "powinni zostać ujawnieni".
"Pozostałe materiały bezpieki powinny pozostać dostępne być może dla historyków" - dodał L. Kaczyński.
pap, ss