"Nigdy więcej powtórki Poznańskiego Czerwca"

"Nigdy więcej powtórki Poznańskiego Czerwca"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uroczystości w 50. rocznicę wydarzeń Poznańskiego Czerwca '56 to element przywracania pamięci o walce z totalitarnym ustrojem i naturze tego ustroju - powiedział prezydent Lech Kaczyński na konferencji prasowej w Poznaniu.
Uczestniczący w spotkaniu z dziennikarzami prezydenci Słowacji, Czech, Węgier i Niemiec podkreślali, że uroczystości w Poznaniu przypominają żyjącym pokoleniom o obowiązku podtrzymywania pamięci o Poznańskim Czerwcu'56 i konieczności zapobiegania powtórce takiej tragedii.

Jak podkreślił L. Kaczyński, poza Poznaniem walkę z komunizmem prowadzono także w ówczesnym Berlinie Wschodnim, w Czechosłowacji w 1968 roku i na Węgrzech w 1956 roku. "Te wydarzenia dzisiaj uczciliśmy" - podkreślił polski prezydent. Podziękował jednocześnie władzom Poznania za przygotowanie uroczystości rocznicowych.

"Naszym obowiązkiem jest to, abyśmy nigdy nie dopuścili, żeby kiedyś jeszcze wydarzyło się coś podobnego"- mówił prezydent Czech Vaclav Klaus. Prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz powiedział zaś: "to spotkanie traktuję jako podsumowanie tragedii, do których doszło w przeszłości i sygnał, że musimy pilnować, by pamiętać, żeby nigdy do czegoś podobnego nie dopuścić".

Gaszparovicz dodał, że mieszkańcy Bratysławy dzięki dostępowi do austriackiej telewizji mogli w czasach komunizmu oglądać "inną wolność". "Sygnały, które przyszły z Polski i z Niemiec, były bodźcami dla Słowaków w 1968 roku i w Europie w 1989 roku" - mówił.

Prezydent Niemiec Horst Kohler zaznaczył, że Polska, Słowacja, Czechy i Węgry dziś należą do Unii Europejskiej i dlatego należy historię Poznańskiego Czerwca traktować szerzej niż wydarzenie lokalne. "Tym bardziej wspomnienie tych wydarzeń powinno być częścią składową europejskiej tożsamości wewnątrz Unii Europejskiej" - mówił Kohler.

Dodał, że polskie dążenie do wolności pomagało także Niemcom i innym państwom Europy. Przypomniał, że w NRD też miało miejsce powstanie, 18 czerwca 1953 roku - "szeroki ruch o lepsze płace, lepsze warunki życia, a przede wszystkim o zjednoczenie Niemiec".

"Poznańskie wydarzenia, a później węgierska rewolucja, zatrzęsły radzieckim systemem, który już nigdy nie był tak silny, jak wcześniej" - mówił zaś prezydent Węgier Laszlo Solyom.

Podkreślił, że wartości, o które walczyli Polacy i Węgrzy, są wciąż aktualne. "Musimy podtrzymać pamięć o tych wydarzeniach, opowiedzieć o nich młodzieży i państwom, które nie doświadczyły komunizmu" - powiedział prezydent Węgier.

Wszyscy prezydenci dziękowali prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu za zaproszenie na uroczystości.

Ze względu na opóźnienie konferencji prasowej prezydenci wygłosili tylko krótkie oświadczenia.

Przed konferencją prezydenci zjedli w Urzędzie Miasta Poznania obiad. Podano im: duszonego suma, zupę warzywną minestrone, owocową tartę i wino.

pap, ab